TYLKO TYLE

poniedziałek, 19 marca 2012

TYLKO TYLE... DLACZEGO?

Dlaczego taki tytuł blogu?
Wymyśliłam to pewnego razu nad ranem, na granicy snu i jawy, gdy jest tak, że nie wiadomo, czy sny jeszcze się śnią, czy już tylko się myślą. Te niesforne, rozbiegane
myśli, usiłuję zagonić do stada. I złapać ich sens... Kiedy otwieram oczy, przeważnie nie pamiętam nic, poza ciężarem owego „myślowego” wysiłku. Czasem jednak coś się rodzi i zostaje. Coś, co warto zapamiętać, a może także zapisać. Tak właśnie było tym razem. Jeszcze zanurzona we śnie, przez zamknięte powieki wyczuwałam już rozjaśniający się prostokąt okna, a po głowie chaotycznie snuły się skrawki napisanych i nienapisanych wierszy. Nagle, krótkotrwały błysk! I ta myśl wychylona z cienia – to mógłby być tytuł mojego bloga. Tak, mój blog będzie nosił tytuł „Tylko tyle”.
Skądinąd jest to tytuł jednego z istniejących już wierszy. Zamieszczam go niżej.
Napisany w 2008 roku, miał pierwotnie inne zakończenie – tylko tyle mogę zrobić / dla ciebie. Trochę mnie ono uwierało. Tak już ze mną jest, że jakkolwiek zaczynałabym wiersz, dryfuję w końcu w stronę smutku. Pomyślałam - jednak nie! Muszę jakoś inaczej. Tekst dedykowany był Piotrusiowi, mojemu indywidualnemu uczniowi, i jego rodzicom. Kiedy żegnałam się z nimi, gdy wygasał właśnie mój kontrakt na pracę, podarowałam go matce chłopca, wspaniałej kobiecie. Z tym zmienionym już zakończeniem.
Niech będzie nadzieja…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz