TYLKO TYLE

poniedziałek, 28 maja 2012

FACEBOOK


Zwyczajnie fejsbuk albo fejs to miejsce, gdzie od pewnego czasu się zagnieździłam, bardziej niż gdzie indziej. Już nie rajcują mnie, jak kiedyś, portale literackie. Mam świadomość, że za nimi, za ich coraz młodszymi userami, nie nadążam. A fejsbuk, portal społecznościowy, daje szeroką możliwość oglądu rzeczywistości . I komentowania jej. Jeśli chcę. To "jeśli chcę" jest ważne.
Kiedy jakiś czas temu z wieloma wątpliwościami i wewnętrznymi oporami zarejestrowałam się tutaj, portal okazał się bardzo przyjazny. Polubiłam go. Tymczasem tak jak wszystko i ten portal się zmienia. Jest jak życie. Płynie, rozwija się, przekształca. System ewoluuje, wewnętrznie i zewnętrznie. Teraz nie wszystko mi tu pasuje jak wygodne buty, ale odnajduję się, tkwię i funkcjonuję. Mam swoje miejsce i swoich fejsbukowych przyjaciół.
Portal jest po trosze kroniką zdarzeń, które rejestruję, jest też samym zdarzeniem, tym co wypełnia mój czas. Podobnie jak każdy ujawniam swoje zainteresowania, preferencje, poglądy. I mam grono sympatycznych znajomych. Wybieram ich sama albo daję się wybierać, także pod kątem wewnętrznych podobieństw. Tak jest lepiej, nie lubię wchodzić w spory ani denerwować się czyimiś nienawistnymi poglądami. Ciekawa jestem świata innych ludzi, ale  spokój i harmonia, to jest to, co lubię najbardziej.