TYLKO TYLE

poniedziałek, 6 marca 2017

BEZCZAS

Bezczas.  Bezład. Beznadzieja.
Dni ciekną jak woda z popsutego kranu. Podobne do siebie. Nie wiem, który jest który. Jaki jest? Nie wiem. Jaki był? Nie pamiętam. Tylko obowiązek wyprowadzania Muszki jest dowodem na to, że żyję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz