TYLKO TYLE

wtorek, 3 kwietnia 2012

SPADKOBIERCY

Muszę przeczytać książkę Haui Hart Hemmings "Spadkobiercy". Jest podobno jeszcze lepsza niż film. Mówi mi o tym już druga osoba. Jestem właśnie po przeczytaniu sugestii czytelniczych Marcina Mellera w "Newsweeku". Przekonywająca rekomendacja. Ten obraz rodziny w stanie kryzysu, przedstawiony jest po mistrzowsku przez młodą (koło trzydziestki) autorkę, to tym bardziej budzi chęć sięgnięcia po książkę. Z kina, po seansie "Spadkobierców", wyszłam pokrzepiona. Każdą trudną sytuację życiową można przejść z godnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz